niedziela, 16 października 2011

Chłodzenie i ogrzewanie falowników

Niebagatelną sprawą przedłużającą "życie" falowników jest ich chłodzenie, w większości przypadków polega na grawitacyjnym lub wymuszonym obiegu powietrza w szafie sterowniczej bądź napędowej.
Niestety praktyka pokazuje że mało osób przywiązuje do chłodzenia falowników uwagę. Jeśli falownik się zbyt mocno nagrzewa lub co gorsza przegrzewa, zazwyczaj drzwi szafy zostają uchylone lub całkowicie otwarte.. a i widziałem całkowicie pozbawioną drzwi szafę;).
chłodzenie falowników

Jeżeli producent falownika nie podaje w danych katalogowych lub instrukcji obsługi ile powietrza na godzinę musi być wymieniane przy danej mocy falownika to nie oznacza to że falownik nie potrzebuje takowej wymiany powietrza, tylko że producent i jego produkt jest "lipny" !!!
Producent zobowiązany jest do podawania takich danych, liczenie że projektant systemu napędowego dokona takich wyliczeń jest błędne w swoim założeniu. Jeżeli mamy choć podstawowe dane np. jakie są straty w falowniku to jeszcze pół biedy i możemy wykonać obliczenia jaki wentylator zastosujemy.
Oczywiście zasilanie wentylatora odpowiednio zabezpieczamy nadprądowo i stosujemy termostat tak aby poniżej wyznaczonej temperatury wentylator nie pracował. Przy dużych napędach stosować należy wysokowydajne szafowe, wentylatory dachowe lub agregaty chłodnicze.

Ogrzewanie

Następną ważną sprawą jest utrzymanie odpowiedniej temperatury w szafie i unikanie pracy falownika w temperaturach ujemnych. Pamiętać musimy że elektronika nie lubi zbyt niskich temperatur. Między bajki należy włożyć stwierdzenie że "falownik się sam ogrzeje"...
Jeżeli szafa napędowa zainstalowana jest w nieogrzewanej hali to należy ją dodatkowo wyposażyć w grzałkę lub brzy dużych systemach napędowych nagrzewnicę z termostatem.

W niektórych przypadkach musimy również wykrywać "punkt rosy".. i przeciwdziałać skraplaniu się pary wodnej.